Zbyt mało dzieci uczęszcza do szkół
Zbyt mało niewidomych i słabo widzących dzieci na świecie ma możliwość uczęszczania do publicznych szkół; trzeba podejmować działania, które umożliwią im naukę - ocenił w Warszawie prezes Światowej Unii Niewidomych William Rowland.
Jak mówił Rowland podczas konferencji w siedzibie Polskiego
Związku Niewidomych, Unia podjęła inicjatywę mającą na celu
stworzenie warunków, które pozwolą uczęszczać niewidomym dzieciom
do szkół. Program prowadzony jest już w 10 krajach, w następnych
latach będą do niego włączane kolejne państwa.
Prezes Światowej Unii Niewidomych podkreślał także, iż tylko 5
proc. wydawanych książek przystosowanych jest do czytania przez
niewidzących. Zaznaczył, że jego organizacja stara się zachęcać
wydawnictwa do druku w języku brajla lub produkcji
audiowizualnych.
Odnosząc się do sytuacji w Polsce Rowland powiedział, że pomimo
problemów przedstawionych mu przez zarząd PZN, dostrzega postęp w
podejściu do osób niewidomych.
Z kolei przewodniczący sejmowej Komisji Polityki Społecznej i
Rodziny Sławomir Piechota (PO) mówił, że w naszym kraju problemy
osób niepełnosprawnych nie są uznawane za "na prawdę ważne". "Mamy
wiele lat zaniedbań. Ja tego doświadczam na własnej skórze, od 12
roku życia poruszam się wyłącznie na wózku" - podkreślił Piechota.
Dodał, że ludziom niepełnosprawnym trzeba umożliwić samodzielne
funkcjonowanie. Poinformował, że jeszcze w tym roku planowana jest
regulacja prawna pozwalająca na podejmowanie pracy bez zrzekania
się renty.
Światowa Unia Niewidomych zrzesza 160 mln ludzi na całym świecie.
Do PZN należy 70 tys osób.(PAP)
ostatnia zmiana: 2008-04-29