aplikacja E8 google play app store
aplikacja Matura google play app store
Znajdź nas na    
Terminy ferii:  ferie 2025, ferie 2026

5 ważnych osiągnięć gimnazjów, o których nie można zapomnieć w planowaniu dalszych reform systemu edukacji

Dział: edukacja

Polscy gimnazjaliści w czołówkach rankingów, możliwość wyliczania Edukacyjnej Wartości Dodanej (EWD), oceny efektywności nauczania czy skupienie nastolatków przechodzących trudny okres dojrzewania w wyspecjalizowanych placówkach pod okiem doświadczonej kadry – to najczęściej wymieniane argumenty za utrzymaniem gimnazjów. Wydaje się, że coraz lepiej docierają one do decydentów. Los szkół gimnazjalnych wciąż nie jest jednak całkiem pewny.

Sprawa możliwej likwidacji gimnazjów stała się jednym z najgorętszych tematów związanych zapowiedziami nowego rządu. Jeszcze do niedawna Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) zapowiadało stopniowy powrót do systemu zakładającego ośmioletnią szkołę podstawową i czteroletnie liceum oraz pięcioletnie technikum. Obecnie trwa ogólnopolska debata organizowana przez ministerstwo, której celem jest poznanie opinii nauczycieli, rodziców, uczniów i samorządowców. Chociaż dopiero w wakacje poznamy założenia do ustawy zmieniającej system edukacji w Polsce, to coraz częściej mówi się o tym, że może ona zakładać trzy czteroletnie stopnie nauczania. Takie rozwiązanie skraca okres obowiązkowej edukacji oraz sprawia, że jej proces będzie dla uczniów bardziej rwany. Niemniej sposób ten pozwoliłby na utrzymanie gimnazjów, które mają licznych zwolenników. Poprzednie zapowiedzi reformy, które w największym stopniu dotykały 1 mln uczniów i 7,5 tys. szkół gimnazjalnych krytykował m.in.: Związek Nauczycielstwa Polskiego, Związek Miast Polskich czy Episkopat. W związku z toczącą się debatą publiczną warto podsumować najważniejsze osiągnięcia gimnazjów. To nie jest szkoła bez wad, ale nie można zapominać o jakościowej zmianie, jaką wprowadzenie gimnazjów przyniosło polskiemu systemowi edukacji. Oto pięć ich istotnych osiągnięć:

1. Polscy gimnazjaliści w czołówkach światowych rankingów

"Po owocach ich poznacie" uczy biblijne przesłanie. Gdyby kierować się nim w dyskusjach o dalszych losach gimnazjów, sprawa byłaby prosta. Według raportu PISA z 2012 r. polscy piętnastolatkowie osiągają ponadprzeciętne wyniki w porównaniu do wielu innych państw w Europie i na świecie. Polska odnotowała spektakularną poprawę wyników w stosunku do 2009 i jeszcze większy w odniesieniu do 2003 roku. Jak wskazują autorzy raportu, polscy uczniowie zajęli w 2012 r. 14 miejsce na świecie w matematyce (dla porównania w 2009 r. zajęli 25. miejsce). Wyprzedziliśmy takie kraje jak Niemcy, Wielka Brytania czy Norwegia. Jeszcze lepiej nasi nastolatkowie radzili sobie w naukach przyrodniczych, zajmując 9. miejsce na świecie i 3. w Europie. Z kolei w czytaniu i interpretacji tekstu uplasowaliśmy się na 10. pozycji globalnie i również 3. na kontynencie, dystansując m.in. takie państwa jak Szwajcaria czy Francja. "Wyniki kolejnego badania PISA, przeprowadzanego co 3 lata, będą znane w listopadzie 2016 roku. Jeśli wypadną pozytywnie, może być to głos za utrzymaniem gimnazjów. Wielu krajowych badaczy sugeruje, że dobre wyniki mogą być efektem wprowadzenia tego typu szkół", komentuje Małgorzata Dzimińska, Dyrektor PCG Edukacja, firmy świadczącej usługi doradcze, szkoleniowe i technologiczne dla sektora oświaty.

2. Edukacja w gimnazjach ma wartość dodaną

Dzięki programom unijnym polskie gimnazja były pierwszym poziomem szkół, w którym zastosowano na szeroką skalę analizę, pozwalającą ocenić wkład szkoły w wyniki egzaminacyjne uczniów. Tzw. metoda Edukacyjnej Wartości Dodanej pozwala ocenić osiągnięcia uczniów w danej szkole na podstawie ich wyników na początku i na końcu procesu nauczania. Co ważne, model poprzez uwzględnienie wcześniejszych umiejętności kontroluje także pośrednio wpływ takich czynników jak wrodzone zdolności i status socjoekonomiczny rodziny ucznia. "W dotychczas istniejącym systemie egzaminów zewnętrznych wyliczanie EWD było stosunkowo łatwe. Likwidacja sprawdzianu na zakończenie szóstej klasy utrudni jedynie powszechne wyliczanie EWD dla gimnazjów, ale będzie to możliwe dla zainteresowanych szkół. Niezwykle cieszymy się, ze mieliśmy okazję przez kilka lat mierzyć wyniki uczniów i dawać do ręki narzędzia nauczycielom, którzy chcą pracować świadomie i odpowiedzialnie", mówi dr Ewa Stożek, konsultant w dziedzinie EWD, w latach 2012‑2015 lider Pracowni EWD w Instytucie Badań Edukacyjnych w Warszawie.;

3. Większa kontrola

Analizy wskazują, że skupienie nastolatków, przechodzących burzliwy okres dojrzewania, w ramach wyspecjalizowanych placówek może być skuteczniejsze niż w 8-letnim modelu szkoły podstawowej. Jak wynika z badań przeprowadzonych na grupie ponad 16 tys. uczniów gimnazjów i ich rodziców oraz blisko 500 nauczycieli[1], aż 60% młodych ludzi ocenia atmosferę w szkole jako dobrą (tylko 10% jest przeciwnego zdania). Zaledwie 5% nauczycieli biorących udział w badaniu wskazało, że ma duże problemy z utrzymaniem dyscypliny w klasie, a tylko co piąty przyznał, że problemy te występują w średnim stopniu. Z analiz Instytutu Badań Edukacyjnych (IBE), na podstawie dostępnych źródeł i badań, wynika, że, wbrew powszechnym przekonaniom, w gimnazjum uczniowie nie stykają się z większą przemocą niż w szkole podstawowej. Wręcz przeciwnie, starsi uczniowie doświadczają mniejszego natężenia większości rodzajów agresji niż ich koledzy w ostatnich latach "podstawówki". Polskie gimnazja wypadają też nieźle w porównaniu do innych krajów. Z międzynarodowych badań HBSC[2] wynika, że polscy piętnastolatkowie mają do czynienia z mniejszym poziomem przemocy niż ich rówieśnicy w Estonii, Francji, Kanadzie czy Szwajcarii.

4. Lepsze rozumowanie matematyczne

Raport PISA chwali zmianę podejścia do nauczania wprowadzoną w Polsce w 2008 r. wraz z Nową Podstawą Programową dla gimnazjów. Odrzucono wówczas pogląd, że mniej zdolni uczniowie powinni skupiać się na prostych zadaniach, niewymagających pracy koncepcyjnej. Wyniki międzynarodowego badania wskazują, że w ciągu ostatnich lat bardzo poprawiły się umiejętności rozumowania w zadaniach matematycznych zarówno uczniów słabszych, jak i bardziej uzdolnionych. "Podstawa programowa w gimnazjum niepozbawiona jest wad, jest jak szklanka z wodą. Dobry nauczyciel uzna, że jest w połowie pełna, a zły - że w połowie pusta. Malkontenci zawsze znajdą powody do narzekania. Ale mądry nauczyciel zaciekawi uczniów i pomoże rozwinąć zdolności", komentuje Jolanta Kowalska, dyrektor szkoły i nauczycielka matematyki w Gimnazjum nr 26 im. Mikołaja Reja w Łodzi.

Według pedagog założenia "odchudzenia" podstawy programowej w zakresie matematyki w gimnazjum były słuszne, choć są tacy, którzy żałują niektórych treści przeniesionych do IV etapu edukacji (np. wzorów skróconego mnożenia). Słusznie położono nacisk na zastosowanie matematyki w życiu - obliczenia związane z VAT oraz odsetki od lokaty rocznej, umiejętność odczytywania informacji zapisanej w postaci wzorów, wykresów, diagramów. Z drugiej strony niestety nie sprawdza się w rzeczywistości założenie twórców podstawy programowej, że nauczyciel nie powinien omawiać od początku tematów realizowanych na niższym etapie edukacyjnym. Bardzo często uczniowie po szkole podstawowej nie mają utrwalonych podstawowych umiejętności. Tym ważniejsza jest więc rola mądrych, zaangażowanych nauczycieli.

5. Kadra przeszkolona w boju i chcąca się rozwijać

Pedagodzy, pracujący w polskich gimnazjach to w większości bardzo doświadczeni specjaliści. Według GUS, w gimnazjach pracuje ponad 100 tys. nauczycieli, z których ponad 58% to kadra dyplomowana, czyli posiadająca najwyższy stopień awansu[3]. Co więcej, chcą się dokształcać. Jak wskazuje Raport o Stanie Edukacji 2013[4], 62% nauczycieli gimnazjów, którzy decydują się na podnoszenie swoich kompetencji pogłębia wiedzę i rozumienie przedmiotów, których uczą, 57% rozwija swoje zdolności pedagogiczne, a 54% chce umieć lepiej oceniać uczniów i umiejętniej pracować z osobami ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. "Już co drugi nauczyciel widzi potrzebę wprowadzania indywidualizowania programu nauczania i chce zwiększać swoje kompetencje w tym zakresie. Widzimy to m.in. w rosnącym zainteresowaniu pedagogów gimnazjalnych kongresem poświęconym Edukacji Równych Szans (ERS), który odbędzie się pod koniec maja w Warszawie, ale też i innymi formami doskonalenia, które organizujemy", tłumaczy Małgorzata Dzimińska z PCG Edukacja. "Dostrzegamy ogromny głód praktycznej wiedzy, dobrych przykładów z zagranicy i historii sukcesów z polskich szkół", dodaje.

Uczestnicy Kongresu ERS będą mieli okazję poznać sprawdzone rozwiązania w zakresie integracji różnych systemów pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Poznają przykłady współpracy i partnerstwa szkół, poradni psychologiczno-pedagogicznych, samorządów lokalnych, organizacji pozarządowych i innych instytucji łączących swoje siły, by udzielać uczniom wsparcia adekwatnego do ich potrzeb rozwojowych na wszystkich etapach edukacji.

"Pedagogom ogromnie potrzeba przykładów dobrych praktyk i narzędzi do wykorzystania 'od zaraz'. Chcą zobaczyć jak zrobili to inni, usłyszeć historie sukcesów i wskazówki jak uniknąć porażek. Wielu z nich chce doskonalić umiejętności planowania strategicznego, zwiększać swoje umiejętności pracy z uczniami potrzebującymi wsparcia - zarówno tzw. trudnych uczniów, jak i tych wybitnych, którzy też wymagają szczególnego podejścia", komentuje Pani dyrektor Jolanta Kowalska.

"Z doświadczenia wiemy, że większość nauczycieli aktywnie poszukuje nowej energii do działania i nowej wiary, że mogą lepiej wykonywać swój zawód i dokonywać rzeczy niezwykłych i ważnych. Potrzebna im możliwość zdobywania i wymiany wiedzy oraz doświadczeń, zaprezentowania swoich autorskich pomysłów i rozwiązań, a także poznawania ciekawych ludzi, z którymi mogą się nawzajem inspirować. Takiej pozytywnej energii potrzeba nie tylko nauczycielom, ale całemu szkolnictwu w Polsce, niezależnie od tego czy gimnazja zostaną czy nie", podkreśla Małgorzata Dzimińska.

Grupy zwolenników i przeciwników gimnazjów są prawdopodobnie równie liczne. Każda strona ma swoje racje i silne argumenty. Trzeba jednak pamiętać, że najważniejsi są uczniowie i ich umiejętności, dzięki którym nasz kraj będzie się dalej rozwijać. Warto zadbać o to by nie zmarnować tych wszystkich osiągnięć, które już udało się wypracować i istniejących obecnie możliwości.


[1] Dydaktyka literatury i języka polskiego w gimnazjum w świetle nowej podstawy programowej, Instytut Badań Edukacyjnych, Warszawa 2015

[2] Health Behaviour in School-aged Children, Currie I in., 2012 za: IBE http://www.ibe.edu.pl/pl/media-prasa/aktualnosci-prasowe/381-przemoc-w-polskiej-szkole-jak-naprawde-wyglada

[4] Raport o stanie edukacji 2013, IBE, 2014.


opublikowano: 2016-04-13
Komentarze
Polityka Prywatności