Do wywieszenia listy z nazwiskami uczniów szkoły dochodziło między lipcem a listopadem. Nauczyciel określił także niektórych podopiecznych mianem "patetycznych" i "problematycznych". Zapisał to w notatniku, który później przekazał jednemu z uczniów.
"The Mainichi Daily News" podaje, że po skargach uczniów i ich rodziców składanych do władz szkoły, nauczyciel dostał kilkakrotnie pouczenie i nakaz przeproszenia pokrzywdzonych uczniów. Dostał także naganę.
Sprawca zamieszania tłumaczył, że lista zawierała nazwiska tych uczniów, którzy nie radzą sobie z nauką, nie zdają egzaminów i nie potrafią przyswoić sobie przekazywanych treści.
"Chciałem dać im w kość, uświadomić przed zbliżającymi się egzaminami, że muszą wziąć się do roboty. Okazało się, że jestem niewrażliwy" - tłumaczy nauczyciel.
Źródło: natablicy.pl