4 093 uczniów otrzymało stypendia premiera

Okolicznościowe dyplomy wręczył uczniom minister edukacji prof. Ryszard Legutko. Złożył też stypendystom gratulacje w imieniu premiera Jarosława Kaczyńskiego. "Chodzi o to, żeby docenić wysiłek najlepszych uczniów i przy okazji też zainspirować innych" - powiedział PAP Legutko.

Jego zdaniem, młodzi ludzie, którzy widzą, że opłaca się pilnie uczyć, mają motywację, żeby kontynuować wysiłki. "Trochę jest tak, że jak się jest młodym, to nie wiadomo po co się uczyć. Czy robi się to dla siebie, czy dla rodziców, a może po prostu tak trzeba? Te stypendia to taki sygnał, że to jest ważne, że ktoś to docenia, że interesują się tym ważni ludzie w państwie.

Każdy z nas potrzebuje takiej zachęty" - podkreślił. Jak dodał, najlepsi, najzdolniejsi uczniowie to "motor" edukacji, dlatego państwo powinno ich wspierać. "Podobnie zresztą jak tę młodzież najgorszą, bo oni z kolei są tymi hamulcowymi systemu. Żadne państwo, żaden system edukacji nie może sobie pozwolić, aby nie troszczyć się o tych najlepszych i aby nie pomagać tym najgorszym. Średni sobie zawsze jakoś dadzą radę" - ocenił Legutko.

W imieniu stypendystów za wyróżnienie podziękowała uczennica Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Jana Pawła II w Białej Podlaskiej, Andżelika Nowak. Jak zaznaczyła, uznanie wysiłków uczniów przez najwyższe władze państwowe wiele dla nich znaczy. Podziękowała też rodzicom i nauczycielom, którzy wspierali ich w nauce. Zdaniem innej stypendystki, Weroniki Mirkiewicz, drugoklasistki z XXIII LO w Szczecienie, otrzymanie stypendium daje przede wszystkim satysfakcję i motywację do dalszej pracy. Ale ma też konsekwencje praktyczne.

"Za te pieniądze można kupić przybory szkolne, potrzebne książki. One przydadzą się też później" - tłumaczyła. Jak powiedziała PAP Mirkiewicz, po maturze chciałaby studiować na Akademii Medycznej. Planuje zostać chirurgiem. "Czeka mnie jeszcze dużo nauki i motywacja się przyda" - podkreśliła. Stypendium Prezesa Rady Ministrów przyznaje się jednemu uczniowi danej szkoły na okres od września do czerwca w danym roku szkolnym.

Wypłacane jest w dwóch ratach: pierwsza do 30 listopada (za okres od września do grudnia), druga - do 30 kwietnia (za okres od stycznia do czerwca). Stypendystą może zostać uczeń, który otrzymał promocję z wyróżnieniem, uzyskując przy tym najwyższą średnią ocen w szkole. Szansę mają także ci, którzy odznaczają się wybitnymi uzdolnieniami w jakiejś dziedzinie, mają z tego przedmiotu najwyższą ocenę, a z innych co najmniej dobre. Kandydatów do stypendium typują samorządy uczniowskie.

W tym roku najwięcej stypendystów premiera pochodzi z województwa mazowieckiego (517) i śląskiego (508). W 2 285 szkołach w całym kraju (35,8 proc.) nie wytypowano kandydatów do stypendium, uzasadniając ten fakt brakiem ucznia, który spełniałby kryteria do jego otrzymania. (PAP)