Kiedy nasze dziecko skarży się na problemy z matematyką, podejmujemy różne kroki, aby mu pomóc. Zrzucamy winę na niekompetentnego nauczyciela, sami próbujemy tłumaczyć zadania, zapisujemy je na korepetycje. Jednak aby nasze działania odniosły skutek, należy zacząć od obiektywnej oceny możliwości dziecka i obszarów jego rozwoju.
Matematyka to nauka, w której bez solidnych podstaw nie sposób ruszyć dalej. Bez umiejętności wykonywania prostych działań, znajomości wzorów i zagadnień, nie można przejść do następnego tematu. Zaniedbanie podstawowych kwestii na początku edukacji, będzie przyczyną późniejszych problemów dziecka z danym przedmiotem. Z czasem nadrabianie zaległości stanie się coraz trudniejsze, a ono samo straci motywację do nauki.
Warto więc, przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań, ocenić poziom wiedzy dziecka. Sprawdzenie jego mocnych stron i zagadnień, z którymi ma problem pozwoli opracować efektywny plan nauki. Dobrym rozwiązaniem będzie podzielenie materiału, które dziecko przyswaja na zajęciach szkolnych, na działy tematyczne. Skonstruowanie testów dotyczących poszczególnych zagadnień, pomoże ocenić z czym ma problem i nad czym trzeba szczególnie popracować. Zadania można opracować na podstawie tych proponowanych w podręcznikach szkolnych i vademecum.
Jeśli jednak samodzielne sprawdzenie wiedzy dziecka przekracza nasze możliwości, warto zgłosić się do odpowiednich placówek, które zajmują się edukacją pozaszkolną. - Stworzenie efektywnego planu nauczania dla konkretnego ucznia, wymaga dokładnej analizy jego potrzeb - mówi Judith Mermelstein, metodyk programu MathRiders. - Dlatego przed rozpoczęciem cyklu zajęć pozalekcyjnych bezwzględnie należy zdiagnozować stan wiedzy dziecka w kontekście wymagań na danym etapie edukacji oraz zbadać poziom jego motywacji - dodaje ekspert. Uczeń po napisaniu testu wstępnego, razem z rodzicami i nauczycielem omawia wyniki, aby wspólnie opracować dalszy plan działania, oparty na jego indywidualnych potrzebach i predyspozycjach.
Co jednak jeśli okaże się, że to nie tylko umiejętności dziecka stanowią problem? Często przyczyną niepowodzeń w szkole jest jego brak motywacji do nauki. Zagadnienia matematyczne wydają się nie mieć zastosowania w codziennym życiu, przez co rozwiązywanie kolejnych zadań staje się dla dziecka stratą czasu. W takiej sytuacji, warto postawić na kreatywność. Można pokazać dziecku zastosowanie matematyki w architekturze i naukach ścisłych, udowodnić jak umiejętność szybkiego liczenia sprawdza się na zakupach. Poznanie praktycznej strony przedmiotu, rozwinie jego wyobraźnię i ułatwi zrozumienie zadań.
Czasem jednak przyczyną trudności dziecka jest brak wiary we własne możliwości. Jedna porażka może wpłynąć negatywnie na podejście do danego przedmiotu i sprawić, że straci ono chęci do dalszej nauki. - Praca nad pewnością siebie jest podstawą, aby uczeń odniósł sukces - tłumaczy Judith Mermelstein. -Ważne jest nie tylko skupienie się na zagadnieniach, z którymi ma problem, ale również pokazanie mu jego mocnych stron. Starajmy się przede wszystkim motywować dziecko do pracy i nauczyć cieszyć się z małych sukcesów - dodaje ekspert.
Nienadrobione zaległości, brak motywacji lub wiary w siebie -aby skutecznie pomóc dziecku z problemami w szkole, należy dokładnie przeanalizować, co jest ich przyczyną. Tylko wtedy będziemy w stanie podjąć odpowiednie kroki i opracować plan działania. Widząc nasze zainteresowanie i wsparcie, dziecko zrozumie, że przy odrobinie wysiłku pokona trudności. Im szybciej się tego podejmie, tym lepiej poradzi sobie z nauką w przyszłości.