Celem projektu badawczego "Laboratorium myślenia" jest ocena wiedzy i umiejętności absolwentów gimnazjów z przedmiotów przyrodniczych, czyli biologii, chemii, fizyki i geografii. Projekt realizowany jest przez Instytut Badań Edukacyjnych.
Krzysztof
Spalik z Instytutu Badań Edukacyjnych powiedział,że ponad 7 tys. uczniów klas pierwszych ze 180 szkół
ponadgimnazjalnych objął pierwszy cykl ogólnopolskiego badania,
którego celem ma być diagnoza umiejętności absolwentów gimnazjów z
przedmiotów przyrodniczych.
"Jak wiadomo, w tym roku egzamin gimnazjalny
odbędzie się w nowej formule opartej na nowej podstawie programowej.
Naszym zadaniem jest porównanie uczniów uczących się według starej
podstawy programowej z tymi korzystającymi z nowej. Chcemy zobaczyć, czy
rzeczywiście wpłynie to na efektywność nauczania przedmiotów
przyrodniczych, które są tak ważne dla społeczeństwa, edukacji, nauki i
techniki" - dodaje.
Badanie ma być realizowane w czterech cyklach do 2014 roku. Ponadto w ostatnim roku do badania zostaną dodatkowo włączeni uczniowie klas II szkół ponadgimnazjalnych, mający za sobą rok obowiązkowej nauki przedmiotów przyrodniczych w zakresie podstawowym, który - zgodnie z założeniami reformy - ma stanowić kontynuację i uzupełnienie trzyletniej edukacji w gimnazjum.
W każdej edycji badanie ma się odbywać jesienią, by - jak podkreślają organizatorzy - uczniowie biorący w nim udział mieli za sobą pełen cykl kształcenia gimnazjalnego, a wpływ ich obecnej szkoły był jeszcze możliwie niewielki. W trakcie sesji testowej trwającej ok. 100 minut (dwie godziny lekcyjne łącznie z przerwą pomiędzy nimi) uczniowie rozwiązują test składający się wyłącznie z pytań zamkniętych, obejmujących treści niewykraczające poza podstawy programowe z biologii, chemii, fizyki i geografii.
Uczniowie wypełniają także kwestionariusz ucznia, zawierający pytania dotyczące zainteresowań uczniów w badanym obszarze oraz pytania o rozwijanie umiejętności rozumowania na lekcjach z przedmiotów przyrodniczych.
"W tej chwili możemy powiedzieć, że przedmioty przyrodnicze są taktowane zupełnie osobno, a wiadomości z nich posiadane przez uczniów się nie sumują. Uczymy ich osobno, postrzegamy je osobno, uczniowie nie potrafią często przełożyć umiejętności zdobytych na jednym przedmiocie na inny. A powinniśmy pamiętać, że w naukach przyrodniczych z pewnością wspólne jest rozumowanie naukowe. Dzięki badaniu chcemy się też przekonać, na ile uczniowie potrafią stosować praktycznie posiadaną wiedzę, analizować, wyciągać wnioski i na ile są przygotowani z tych przedmiotów do funkcjonowania w społeczeństwie" - powiedziała szefowa pracowni przyrodniczej w Instytucie Badań Edukacyjnych Barbara Ostrowska.
Jak zastrzegł Spalik, należy pamiętać, że to jest dopiero wyjściowy punkt badania, pierwszy pomiar. "To, co najważniejsze, będzie się działo dopiero w kolejnych latach. Teraz jest taki punkt zerowy, pozwalający zobaczyć, co się działo z poprzednią podstawą programową, czego dzieci się nauczyły i co potrafią zrobić w tym momencie. I właściwie dopiero za trzy-cztery lata, kiedy będziemy mieli uczniów po pełnym cyklu kształcenia przyrodniczego w ramach nowego programu, będziemy mogli powiedzieć, co się zmieniło" - wyjaśnił.
Badanie realizuje Instytut Badań Edukacyjnych w ramach projektu "Badanie jakości i efektywności edukacji oraz instytucjonalizacja zaplecza badawczego" współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Patronem medialnym konferencji jest serwis PAP Nauka w Polsce.
Źródło: PAP - Nauka w Polsce