aplikacja E8 google play app store
aplikacja Matura google play app store
Terminy ferii:  ferie 2025, ferie 2026

Mali poligloci

Dział: edukacja

Od września 2015 roku wszystkie pięciolatki obligatoryjnie będą uczyć się języka obcego. W 2017 r. obowiązek obejmie również młodsze dzieci. Choć eksperci oceniają, że to krok w dobrym kierunku, mówią jednocześnie o zagrożeniach związanych z niedostatecznym przygotowaniem do wprowadzenia zmian.

Obligatoryjna i bezpłatna nauka języka obcego dla wszystkich dzieci korzystających z wychowania przedszkolnego – taką propozycję przewiduje skierowany do konsultacji projekt rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wprowadzenie nauczania języka obcego w ramach zajęć przedszkolnych będzie możliwe dzięki włączeniu do podstawy programowej nowego obszaru funkcjonującego pod nazwą „Przygotowanie dzieci do posługiwania się językiem obcym nowożytnym”.

Eksperci oceniają, że to słuszny krok. - To bardzo dobrze, że w rozwiązaniach systemowych wreszcie zaczynamy uwzględniać naturalną łatwość uczenia się kilkulatków oraz ich możliwości przyswajania dużej ilości informacji. Dla dzieci w wieku przedszkolnym charakterystyczne są elastyczność aparatu mowy oraz funkcjonowanie biologicznych mechanizmów pozwalających na zdobywanie wiedzy przez zabawę – mówi Agnieszka Godlewska-Wawrzyniak z Helen Doron English. - Warto wykorzystać te predyspozycje. To, co dla nastolatka czy człowieka dorosłego jest wymagającym wysiłku, żmudnym procesem, dla dziecka może być czystą przyjemnością – dodaje ekspert.

Również rodzice maluchów mają świadomość, jak ważna dla ich dzieci jest wczesna edukacja językowa. Dodatkowe zajęcia w tym kierunku są jednymi z najczęściej wybieranych przez rodziców.

Początki na poziomie

Obok głosów poparcia dla wprowadzanych zmian, pojawiają się jednak wątpliwości, czy możliwe jest wyszkolenie na czas wystarczająco licznej, profesjonalnej kadry. Ministerstwo proponuje wprowadzenie okresu przejściowego. Do 31 sierpnia 2020 r. – przez pięć lat po wprowadzeniu obowiązku - zajęcia będą mogli realizować nauczyciele wychowania przedszkolnego, którzy nie mają pedagogicznego przygotowania do prowadzenia edukacji językowej. Wystarczy, że będą legitymować się udokumentowaną znajomością obcej mowy na poziomie B2 lub wyższym.

Powstaje pytanie, czy wprowadzenie obligatoryjnego nauczania, zanim jeszcze kadry będą w pełni przygotowane, nie przyniesie negatywnych skutków. – W edukacji najmłodszych najważniejsza jest prawidłowa wymowa. Ze względu na dynamikę rozwoju mózgu dzieci, wcześnie nabyte, niewłaściwe nawyki mogą być niemożliwe do skorygowania. Dlatego szczególną uwagę trzeba zwrócić na kwalifikacje w tym zakresie – mówi Agnieszka Godlewska-Wawrzyniak. – Jeśli opracowany zostanie system weryfikacji kompetencji na tym polu, nie ma przeciwwskazań, by zajęcia prowadzili nauczyciele wychowania przedszkolnego posługujący się językiem obcym na poziomie B2 – dodaje ekspert Helen Doron English.

Nie ma wątpliwości, że wprowadzenie obowiązkowej nauki języków obcych w przedszkolu to słuszny ruch. Nie należy jednak wykonywać go zbyt pochopnie - trzeba zadbać o to, by przeznaczona do tego zadania kadra była w stanie przekazać dzieciom dobre nawyki.


data ostatniej modyfikacji: 2014-03-31 20:22:25
Komentarze
Ostatnie:
6.04.2014 0:46
Dodał(a): ~Jagoda
Nie powinno być "poligloci"?
Polityka Prywatności